
Kiedy dzieciak nagle zaczyna utykać na nóżkę, na jego kolanku pojawia się opuchlizna, boli go rączka, zaczyna mieć trudności w poruszaniu palcami, to sygnał, który może wskazywać na to, że mamy do czynienia ze schorzeniem reumatycznym. Nieunikniona, a przynajmniej wskazana będzie wizyta u lekarza specjalisty. Najczęstszą chorobą reumatyczną wieku dziecięcego jest tzw. młodzieńcze reumatoidalne zapalenie stawów. Jej przyczyny do dziś nie są do końca znane. Wiadomo jedynie, że związana jest z układem immunologicznym, zaś czynnikiem sprzyjającym rozwojowi dziecięcego reumatyzmu są częste infekcje. „Nie bez powodu w trakcie wstępnego wywiadu pytam o choroby występujące w rodzinie. Jeśli któryś z jej członków cierpiał na reumatyzm, można się spodziewać, że dzieciak będzie miał do tego predyspozycje” – mówi Małgorzata Bijak.
W przypadku tej choroby bardzo istotne jest błyskawiczne rozpoczęcie kuracji. Zarówno dziecko, jak i rodzice muszą się przygotować na chorobę przewlekłą i długi leczenie. Oprócz farmaceutyków konieczna będzie rehabilitacji, polegająca m.in. na krwioterapii i ultradźwiękach. Zaniedbana mogą w tym przypadku prowadzić wręcz do kalectwa. Choroba może zaatakować już w wieku niemowlęcym. Najczęściej jednak trafiają do lekarza pacjenci pomiędzy 4 a 12 rokiem życia, częściej dziewczynki. Na szczęście są w miarę skuteczne sposoby na uniknięcie kłopotów ze stawami. Aktywny tryb życia i stosowna dieta nie tylko utrzymają nasz organizm w dobrej kondycji, ale i pozwolą na zahamowanie rozwoju tej choroby. W naszym codziennym menu nie powinno zabraknąć potraw bogatych w wapń i fosfor, które znajdziemy w rybach, serach i mleku. Równie istotne są dzienne dawki witamin i minerałów. Spożywane w naturalnej postaci, w marchewce, czy sałacie, będą szybciej i lepiej przyswajane, niż później w tabletkach Wegetarianizm z pewności nie jest tu wskazany, a nawet – zdaniem wielu - powinien być zabroniony. Białka, jakie aplikujemy sobie wraz z mięsnymi specjałami nie uzupełnimy żadną zastępczą dietą. Bardzo często między 3 a 6 rokiem życia nasze pociechy skarżą się na bóle nóżek. Nie zawsze są jednak powody do obaw. Bardzo często może to być spowodowane intensywnym rośnięciem dzieciaka, a zatem bóle ustąpią samoistnie wraz z wiekiem. „Nie należy panikować, ale na wszelki wypadek warto zapukać do gabinetu specjalisty” – radzi dr Bijak.
|